MKTG SR - pasek na kartach artykułów

100 pomysłów Biebrzy

Kazimierz Radzajewski
Pomysły dla Biebrzy są różne - ktoś wyrzeźbi łosia, inni przyrządzą smaczny smalec i kartacze. Wszystko to jest dla turystów.
Pomysły dla Biebrzy są różne - ktoś wyrzeźbi łosia, inni przyrządzą smaczny smalec i kartacze. Wszystko to jest dla turystów. K. Radzajewski
Osowiec.Biebrza jest tylko... "wędką" ryby-korzyści zależą od pomysłowości samych "tubylców".

Na początku była Biebrza. Potem dzikie bagna zasiedlili ludzie. Charakter rzeki zmienił się przez tysiąclecia, miejscowi - też. Teraz mieszkańcy Doliny Biebrzy pełnymi garściami korzystają z tego, co daje im natura - ale tylko ci, którzy potrafią żyć w zgodzie z przyrodą.
W niedzielę plac przed dyrekcją BPN przybrał barwy ludowego jarmarku. Tłum turystów i amatorów biebrzańskich specjałów wędrował od stoiska do straganu, by kupić wytwory rękodzieła ludowego i posmakować oryginalnych wyrobów biebrzańskich gospodyń.

Na ratunek park i twierdza

W Osowcu-Twierdzy odbyły się wczoraj IX Biebrzańskie Targi Twórczości i Sztuki Ludowej ph. "Sto pomysłów dla Biebrzy".
- Najlepszym pomysłem dla tej części Podlasia jest sama Biebrza. Jej dzikość uratowało powstanie parku. Ta rzeka ma teraz wpływ na życie tysięcy ludzi. Powstało ponad sto gospodarstw agroturystycznych. To uratowało choćby Woźnąwieś, tam turystów przyjmuje niemal każdy dom - powiedział nam Wojciech Dudziuk, dyrektor BPN.
Innym pomysłem dla Biebrzy była inwencja carskich inżynierów, którzy w XIX wieku posadowili na bagnach twierdzę-fortecę nie do zdobycia.
- To obecność wojska uratowała te bagna przed melioracją i bezmyślną dewastacją pierwotnej natury. Współczesnym pomysłem dla Biebrzy jest zaś unikatowa architektura Twierdzy Osowiec - zauważył Mirosław Worona, prezes Osowiec-kiego Towarzystwa Fortyfikacyjnego, zapraszając uczestników jarmarku do zwiedzania fortecy.

Grupowa pomysłowość

Przy stoisku stowarzyszenia agro-turystycznego "Raj bobra" zgromadzili się tymczasem smakosze kartaczy oraz nalewek "Biebrzniętej" i "Wiśnióweczki na miodzie".
- My siłami 18 gospodarstw promujemy nasze kwatery - powiedziała Jadwiga Dębowska, prezes "Raju"
- Nie ma tak łatwo. Nas jest 25 i mamy w Goniądzu konkurencyjne stowarzyszenie "Dolina Biebrzy"- żartowała Marianna Kramkowska.
Tubylcy zaś proponowali klientom dla orzeźwienia kubek piwa kozicowego (oparte na jałowcu), podpiwka, miodów pitnych. Nie brakowało też swojskiego chleba, serów, wędlin i innych wytworów rąk ludzkich. Stoisk było tym razem aż 70.
- A ja uparcie rzeźbię ptaki. Zostało mi jeszcze 140 gatunków spośród ponad 300 występujących na tych bagnach. To mój pomysł dla Biebrzy, bo utrwalam jej ptasią naturę - stwierdził Bogdan Tuszyński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna