Chorych nie stać na nowe leki

Cukrzyca nie boli, jak mówią chorzy na nią. Czasem boli tylko portfel, kiedy trzeba wydać na leki nawet kilkaset złotych miesięcznie. Zwłaszcza jeśli pacjent chciałby się leczyć medykamentami z najwyższej półki leków - tzw. lekami inkretynowymi.

- Problemy zaczynają się z czasem trwania cukrzycy, kiedy trzeba dołączyć inne leki. Mamy nowe grupy leków, które nam się wydają bardzo cenne, ale do których jest utrudniony dostęp. To leki inkretynowe, które są o tyle korzystne, że powodują spadek masy ciała. Byłoby świetnie, gdyby były one refundowane - przyznaje prof. Maria Górska, szefowa Kliniki Endokrynologii, Diabetologii i Chorób Wewnętrznych Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.

Leki te są pomocne w ratowaniu zdrowia chorujących na cukrzycę typu 2, którzy stanowią ponad 80 procent wszystkich cukrzyków. Prof. Górska nie ukrywa, że z powodu wysokiej ceny tych leków, niewielu pacjentów decyduje się na leczenie nimi.

- Leki są za drogie, szczególnie paski - mówi wprost Marianna Zieniewicz z Wasilkowa, która na cukrzycę choruje od siedmiu lat. - Przy dzisiejszych zarobkach ludzi nie stać.

- W Niemczech, gdy pojawiają się nowe leki nikt nie pyta, czy refundować, ale jak refundować. To oczywiste, że skoro pojawiły się nowe możliwości leczenia choroby, która jest plagą XXI wieku, to należy się zastanowić, jak umożliwić skorzystanie z nich pacjentom - mówi prof. Leszek Czupryniak, prezes Polskiego Związku Towarzystwa Diabetologicznego.

Podaje przykład tzw. analogów długodziałających, czyli nowoczesnych insulin, które po wielu staraniach są refundowane dla chorych na cukrzycę typu 1.
- Dla chorych z poranną hiperglikemią, gdzie klasyczna insulina nie działa, też bardzo chcielibyśmy mieć analogi długodziałające, bo przynoszą lepsze efekty, ale niestety też nie są one refundowane dla osób z cukrzycą typu 2 - dodaje prof. Maria Górska.

Diabetolodzy podkreślają jednak, że najskuteczniejszym i najlepszym lekiem dla cukrzyków i osób zagrożonych cukrzycą, jest aktywność fizyczna. - To lek zupełnie darmowy, ale jakoś go nikt nie wykorzystuje - ubolewa szefowa kliniki diabetologii USK.

Oferty pracy z Twojego regionu