Ponad dwa lata temu dyrekcja ZGKiM w Sokółce wymyśliła własny sposób na dłużników. Właśnie wtedy na tablicach ogłoszeniowych bloków umieszczono podziękowania dla... osób, które regularnie opłacają czynsz. Były to imienne wykazy.
- Taka metoda walki z dłużnikami przyniosła pewne efekty. Niemal natychmiast odnotowaliśmy około 5-procentowy wzrost wpływów z czynszu. Zdarzały się też przypadki, że do naszego zakładu przychodzili niezadowoleni lokatorzy, którzy mieli pretensje, iż nie umieszczono ich na listach, chociaż zalegają tylko z jedną - miesięczną opłatą za mieszkanie - powiedział Antoni Jackiewicz, dyrektor ZGKiM w Sokółce.
Wspólnota musi pozwolić
Ludzie szybko przywykli do tego, że na tablicach informacyjnych wiszą podziękowania dla najbardziej zdyscyplinowanych lokatorów. Po jakimś czasie mało kto zwracał już na to uwagę.
- Teraz chcemy podjąć bardziej radykalne metody walki z dłużnikami - zapewnił dyrektor Jackiewicz.
Na wywieszanie wykazu osób zalegających z czynszem nie pozwala ustawa o ochronie danych osobowych. Dyrekcja zakładu znalazła sposób na obejście tego przepisu. Chodzi mianowicie o to, żeby na ujawnienie nazwisk dłużników zgodziły się zarządy wspólnot mieszkaniowych. Wystarczy, że podejmą one stosowną uchwałę.
Zalegają od lat
Największy dłużnik sokólskiego ZGKiM ma do zapłacenia czynsz w wysokości 15,5 tysiąca złotych. W październiku br. lista osób, które nie regulują należności za lokal liczyła 206 nazwisk. W sumie byli oni winni zakładowi ponad 500 tysięcy złotych.
- Są osoby, które nie płacą czynszu od wielu lat. Mamy też takich lokatorów, którzy pobierają w gminie dodatki mieszkaniowe, ale nie przeznaczają tych pieniędzy na uregulowanie czynszu - dodał dyrektor sokólskiego ZGKiM.
Obecnie z dodatków mieszkaniowych korzysta 191 lokatorów zakładu.
- Jeżeli osoba, która dostaje taki dodatek, dalej nie płaci rachunków, wtedy występujemy do gminy z pismem o wycofanie podobnej pomocy materialnej. Jeżeli po jakimś czasie tenże dłużnik ponownie zacznie starać się o przyznanie mu dodatku mieszkaniowego, wówczas zobowiązujemy go do podpisania oświadczenia, że wyraża zgodę, aby gmina przelewała pieniądze bezpośrednio na konto zakładu - wyjaśnił Antoni Jackiewicz.
Obecnie siedmiu najemców lokali ZGKiM w Sokółce ma wyroki eksmisyjne. Eksmisji jednak nikt nie przeprowadza, bo w mieście nie ma wolnych lokali socjalnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?