W tej sprawie skierowano już zawiadomienie do rzecznika dyscypliny finansów publicznych. O nieprawidłowościach poinformowano również urząd marszałkowskim w Olsztynie, który nadzoruje działalność parku.
Ponad 4 mln zł z Unii Europejskiej
Delegatura NIK w Olsztynie kontrolę w MPK z siedzibą w Krutyni przeprowadziła w ubiegłym roku. Jej wyniki poznaliśmy kilka dni temu.
Kontrolerzy w MPK sprawdzili przede wszystkim gospodarowanie nieruchomościami otrzymanymi od Agencji Nieruchomości Rolnych i starostw powiatowych. Okazało się, że kierownictwo MPK za darmo i bez zgody prezesa ANR udostępniało zarządzane grunty m.in. fundacjom i stowarzyszeniom, które uzyskiwały dopłaty unijne do tych terenów. Łącznie dopłaty wyniosły ponad cztery miliony złotych.
- Również niektórzy pracownicy parku, w tym obecna pełniąca obowiązki dyrektor, nieodpłatnie użytkowali takie grunty i otrzymywali do nich dopłaty ze środków europejskich - czytamy w raporcie.
Alicja Kruszelnicka, p.o. dyrektora MPK uzyskała z tego tytułu ponad 35 tys. zł. W raporcie wyjaśniła, że umowę dzierżawy na te grunty, z ówczesnym dyrektorem MPK, Grzegorzem Wagnerem, zawarł jej mąż. Chciał w ten sposób powiększyć teren wokół ich domu.
Umowa dzierżawy została zawarta w 2001 roku. Wtedy Polska nie należała jeszcze do UE, więc nie było mowy o dopłatach unijnych. Środki z Brukseli zaczęły spływać na konto p.o. dyrektor od 2006 roku. Sprawę ciężko będzie wyjaśnić, ponieważ były dyrektor MPK Grzegorz Wagner w 2009 roku zginął w wypadku samochodowym.
Rolnicy w rezerwacie
Kontrolerzy NIK wykazali również, że kierownictwo parku podpisało niekorzystną umowę dzierżawy Folwarku Łuknajno. Jest to atrakcyjnie położony teren, bezpośrednio nad brzegiem jeziora Łuknajno, połączonego przesmykiem z jeziorem Śniardwy. - Umowę zawarto w 2001 r. na okres 30 lat, nie ustalając choćby terminu realizacji przez dzierżawców celu umowy, tj. utworzenia Ośrodka Turystyki Przyrodniczej. Dopiero siedem lat po podpisaniu, w 2008 r. wprowadzono do umowy zasadę odpłatności, wciąż jednak bez precyzyjnego określenia wysokości czynszu - informują kontrolerzy NIK.
W wielu wypadkach park ponosił dodatkowe koszty, odprowadzając podatki za udostępniane nieruchomości. Kontrola NIK wykazała również braki i nieprawidłowości w dokumentacji, które wskazywały na złą organizację pracy i niewłaściwy nadzór nad gruntami parku.
- Kierownictwo MPK nie miało rozeznania co do sposobu zagospodarowania ponad 500 hektarów gruntów, którymi powinno zarządzać. Nie wiedziało też o łamaniu zakazów obowiązujących w rezerwacie ornitologicznym Siedem Wysp, gdzie jedna z fundacji prowadziła działalność rolniczą - czytamy w raporcie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?