MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rekord Guinnessa pobity!

Katarzyna Chojnowska [email protected]
– 2 tygodnie spędziłam u rodziny, w Afryce, bez Pawła. Przez te 25 godzin mieliśmy więc sporo czasu, żeby nadrobić zaległości w przytulaniu – mówi Magda.
– 2 tygodnie spędziłam u rodziny, w Afryce, bez Pawła. Przez te 25 godzin mieliśmy więc sporo czasu, żeby nadrobić zaległości w przytulaniu – mówi Magda. Archiwum prywatne
Wielki sukces pary z naszego regionu.

Wczoraj skończyła zaledwie 23 lata, a już ma na koncie spore osiągnięcie. Magda 25 godzin spędziła na Dworcu Centralnym w Warszawie w objęciach swojego chłopaka Pawła. Pokonała ból i zmęczenie, a teraz trafi do Księgi Rekordów Guinnessa.

Kryzys przyszedł w nocy
Próba wytrwałości była częścią kampanii reklamowej producenta czekolad Milka. Magda i Paweł o akcji dowiedzieli się przypadkiem i od razu bardzo przypadła im do gustu.

- Koleżanka zamieściła informację o castingu na swojej ścianie na Facebooku. Lubimy się przytulać, więc postanowiliśmy podjąć się tego przyjemnego wyzwania - wspomina Magda.
Kilka dni przed próbą pobicia rekordu Guinnessa ełczanka wraz z chłopakiem dostała zaproszenie na casting. Tam specjaliści od przytulania sprawdzili, czy młodzi obejmują się we właściwy sposób. Pytali też, jak będą się wspierać w trudnych chwilach i na co przeznaczą nagrodę. Wszystko, by wybrać najbardziej wytrwałe pary na sobotnie wyzwanie.

- Zegar ruszył o godz. 8.50. Przyjęliśmy pozycję i początkowo było naprawdę miło - opowiada Magda. - Kryzys nadszedł dopiero około 3 w nocy. Zaczął się ból pleców, karku. Nogi bolały mniej, bo mogliśmy trochę podreptać w miejscu. Gdy juz przetrwaliśmy kryzys, było już dużo łatwiej.

Wraz z Magdą i Pawłem rekord biły cztery inne pary. Wszystkim udało się wytrwać 25 godzin w objęciach. Nie było to takie proste. Zakochani musieli przez cały ten czas stać, nie mogli nawet zmienić ułożenia ramion - jedynie czasem poruszać palcami. Każdej z par przysługiwało w każdej godzinie 5 minut przerwy.
- Wybraliśmy inną taktykę. Staliśmy 4 godziny, a potem mieliśmy 20 minut, by chwilę odpocząć, zjeść, pójść do łazienki - tłumaczy ełczanka. - Pomagały słowa wsparcia, które słyszeliśmy, mieliśmy też czas, żeby porozmawiać. Wszystkie 5 par mocno podtrzymywało się na duchu, gdy tylko zbliżał się kryzys.

Jesteśmy lepsi niż londyńczycy
Wcześniej w Księdze Rekordów widnieli mieszkańcy Londynu. W objęciach cztery pary wytrzymały tam 24 godziny i 45 minut.
Na pewno jednak nikt nie odbierze Magdzie i Pawłowi tytułu najsympatyczniejszej pary bicia rekordu. Tak zdecydowali internauci w wirtualnym głosowaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna