MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zysk Wodociągów na... reformę edukacji

Tomasz Mikulicz
Anatol Chomicz
Tak chcą władze miasta. Chodzi o 1,7 mln złotych. Miały być wydane na inwestycje w sieć, ale prezydent ma nowy plan

- To była bardzo trudna decyzja. Stwierdziliśmy jednak, że potrzeby inwestycyjne w oświacie stawiamy ponad potrzebami inwestycyjnymi w gospodarce wodno-ściekowej - przyznał na poniedziałkowej sesji wiceprezydent Adam Poliński.

Poprosił radnych o zgodę na przekazanie 1,7 mln zł zysku, jaki wypracowały Wodociągi Białostockie, na stworzenie oddziałów przedszkolnych w szkołach. Oczywiście w związku z reformą edukacji.

Wśród radnych wywołało to konsternację. Bo na kwietniowej sesji, podczas dyskusji nad trzecią już od 2015 roku podwyżką cen za wodę, miasto tłumaczyło, że jest ona konieczna, bo brakuje pieniędzy na inwestycje w rozwój sieci.

- Zysk miał pozostać w spółce. Niestety wbrew temu co wtedy mówiłem, dziś trzeba powiedzieć co innego - stwierdził Poliński.

Dodał, że być może do mieszkańców dotarły już deklaracje, że miasto wybuduje gdzieś nową sieć.

- Teraz Wodociągi muszą się zastanowić, jak zrealizować te plany z mniejszą kwotą pieniędzy - mówił wiceprezydent.

Rzecznik Wodociągów Krzysztof Kita nie chce tego komentować.

- Podział zysku jest uprawnieniem właściciela, czyli miasta - mówi tylko.

Faktem jest, że pieniądze uzyskane z zysków Wodociągów nie są w żaden sposób znaczone. Trafiają do jednego worka, czyli budżetu miasta i mogą być przeznaczone na każdy cel, nie tylko ten związany z wodociągami.

- Tyle że spółka wypracowała zysk dlatego, bo wszyscy zapłaciliśmy więcej po ostatnich podwyżkach cen wody - mówi Tomasz Madras z Prawa i Sprawiedliwości.

Według niego fakt, że w kwietniu władze obiecały inwestować w sieć, a teraz przeznaczą pieniądze na co innego, jest oszukiwaniem mieszkańców.

- W tym wyjątkowym przypadku możliwe, że zgodzimy się na taką praktykę, bo trzeba znaleźć pieniądze na inwestycje w związku z reformą edukacji. Jednak co do zasady wpływy z podwyżek za wodę nie powinny iść na inne cele niż związane z wodociągami - mówi Tomasz Madras.

Natomiast Anna Augustyn z Komitetu Truskolaskiego podkreśla, że nie byłoby tej sytuacji, gdyby Prawo i Sprawiedliwość nie przeprowadziło niepotrzebnej reforma edukacji, która jest bardzo kosztowna i skutkuje koniecznością poniesienia nieplanowanych wydatków z budżetu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna